Ciasto takie jak na faworki. Skorzystałam z przepisu z książeczki siostry Leonii, niestety nie pamiętam tytułu (Ciasta i coś tam), ale pamiętam przepis:
2 szklanki mąki
2 jajka
4 łyżki śmietany
1 łyżka tłuszczu
1 łyżka spirytusu
szczypta soli
tłuszcz do smażenia
Ciasto zagnieść, cienko rozwałkować, wykrawać kółka trzech różnych wielkości, każde naciąć promieniście w kilku miejscach, ale nie do samego środka. Nakładać jedno na drugie, sklejać pośrodku białkiem, mocno ścisnąć. Smażyć w głębokim tłuszczu, najpierw płatkami do dołu, żeby się rozchyliły, po zrumienieniu przewrócić na drugą stronę. Odsączyć na talerzu wyłożonym ręcznikiem kuchennym. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem, na środku położyć wisienkę ;-).
Nazwa dość dziwna i zwodnicza, ale smakują bardzo dobrze i tak też wyglądają. Roboty nie za dużo, warto zrobić dla odmiany. Wybrałam ten przepis ze względu na wykorzystanie całych jajek, nie trzeba się zastanawiać co zrobić z białkami. Wypieki udały się, faworki i róże były kruche i chrupiące, więc zapisuję recepturę ku pamięci. Może którejś z Was również się przyda, w przyszłym roku oczywiście ;-). Chociaż Ostatki jeszcze trwają, można usmażyć i w tym.
W następnym poście pokażę szydełkowe bałwanki, które dzielnie czekały na powrót mojego aparatu z naprawy. A było to trudne, bo słoneczko pięknie przygrzewało. Ciekawe czy zima już sobie poszła czy tylko się przyczaiła? Bałwanki w każdym razie będą, choć włóczkowe, a nie śniegowe.
Do następnego,
Oj zjadłabym taką różyczkę.... pychota!
OdpowiedzUsuńTaaak ;-)
UsuńCałe wieki a może i tysiąclecia nie jadłam i nie robiłam różyczek.... Wyglądają przepysznie, aż się zaśliniłam :))
OdpowiedzUsuńTo może teraz?
Usuńjakie pyszności :)))
OdpowiedzUsuńTak, tak, masz rację ;-)
UsuńNa pewno pyszne , kiedyś , kiedyś robiłam ,,, chyba zrobię na niedzielę ;;; pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, cieszę się, że Cię zainspirowałam ;-)
UsuńMogę tylko napisać: mniam!!!!
OdpowiedzUsuń
UsuńDobrze napisałaś ;-)))
Baardzo smakowicie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńI są ;-)
Usuńnaprawdę smakowicie wyglądają te "róże" :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę są ;-)
Usuń