Translate

sobota, 19 listopada 2016

Czapki-babeczki

Witajcie kochani!

Dawno mnie nie było. Przybywam z nowymi pracami. Córka ma cienkie czapki na jesień i grube na zimę. Brakowało jej czegoś pośredniego - na ciepłą zimę. Już od dawna podobały mi się te w kształcie babeczek. Ostatni dzwonek aby je zrobić. Lila skończyła już 9 lat i wkrótce nie będzie chciała fikuśnych dziecięcych wzorów. Pomysł podpatrzyłam w internecie, wykonanie to już własna interpretacja.

Od razu powiem, że powstały trzy takie babeczki. Najpierw jedna koleżanka zobaczyła i chciała, potem zrobiłam drugiej. I tak mamy trzy słodkie babeczki. W czapkach-babeczkach. Oto i one:


Najpierw chciałam zrobić każdą w innym kolorze, ale nie miałam odpowiednich włóczek. Dla odróżnienia zrobiłam różne ozdoby-owoce na czubkach: truskawkę, wisienkę i malinki. "Ciasto" na spód babeczki to ściągacz, "krem" zrobiłam według wzoru na czapki ślimaczki, pokazywałam kiedyś, owocki według własnej fantazji. Każda osobno: 




Tak naprawdę różnią się czymś jeszcze niż tylko dekoracją, każdą wykonałam w trochę inny sposób, ale dla niewprawnych oczu są nie do odróżnienia. Ciekawa jestem czy się dopatrzycie? 

I na głowie: 




Na tę porę roku są idealne - ciepłe, ale nie za ciepłe, grzeją ale i zdobią przy okazji. Jeszcze zbliżenie na owoce:


Jestem z nich zadowolona, dziewczynki wyglądają w nich przesłodko i samym właścicielkom też się podobają. 


A Wy? Co myślicie?

Pozdrawiam ciepło i słodko,

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...