Translate

piątek, 26 października 2012

Sezon czapkowy

Od 5 lat nie robiłam czapki. Sobie. Bo innym to tak. Wszystkim, tylko nie sobie. W tym roku to się musi zmienić, bo chodzę w jednej czapce. I córce zrobię. Bo też nie ma.

Przeglądając strony w internecie znalazłam kilka ciekawych:


Krążyła w necie wersja drutowa tej czapki (a może to była spódnica, już nie pamiętam), teraz coś dla tych co wolą szydełko. Najlepiej wybrać włóczkę cieniowaną, przy zwykłej nie będzie tak ciekawego efektu.


Czapka/beret-ślimak. Robiona spiralnie, łatwa, a fajnie wygląda. 


Coś dla dzieci i wielbicielek granny square. Też prosta, a wesoła i kolorowa. Doskonały sposób na wykorzystanie resztek włóczki.


Skręcona, wirująca?


Sówki. Jak widać nie muszą być ponurymi ptaszyskami. Nie na dziecięcych główkach.


A może dziecko przerobić na słodkiego króliczka?


Albo chociaż sprezentować mu czapkę z "krokodylej" skóry?


Coś z owoców.


Mickey i Minnie. Dla braciszka i siostrzyczki.


Wszystkie czapki znalazłam na pinterest.com, dokładnie tu, stamtąd też pochodzą zamieszczone tutaj zdjęcia. Znajdziecie tam więcej  propozycji.

Klikając na obrazek przeniesiecie się do strony z wzorem. Przynajmniej mam nadzieję, że tak się stanie ;-).

Pozdrawiam,
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...