Tak wygląda solo:
Tu sześć:
Pod filiżanką:
I jeszcze raz pod filiżanką:
I znowu ;-). A obok pozostałe:
A tu jedna zgodnie z przeznaczeniem, a druga solo:
Uwielbiam te podkładeczki. Uważam, że wyglądają uroczo i elegancko. Dla siebie też już zrobiłam komplecik, tylko, że kwadratowych. Pokazywałam Wam je tu. O ile dobrze pamiętam, podkładki wykonane były z kordonka. Próbowałam z mojej ulubionej Maxi, ale wychodziły za duże. Za to te pasują idealnie rozmiarem i są takie delikatne.
A Wy? Macie już swój komplet podkładek?
Pozdrawiam,
Bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
;-)
Usuńsą niesamowiecie delikatne i dodają uroku filiżance kawy. Piękne.
OdpowiedzUsuńAnka
Wielkie dzięki ;-*
Usuńekstra są :)))
OdpowiedzUsuńMiło mi ;-)
UsuńŚliczne! Takie delikatne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodkładki czy solo, czy w komplecie ślicznie się prezentują ☺ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńŚliczne podkałdki
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;-)
UsuńWyglądają delikatnie jak mgiełka:)
OdpowiedzUsuńSą rzeczywiście delikatne, bo użyłam cienkiej nitki żeby dopasować rozmiar. Ale krochmal spełnia swoje zadanie ;-).
Usuńcudne, takie delikatniutkie :)
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero zobaczyłam Twój komentarz - dziękuję.
Usuń