Mam duże zaległości w pokazywaniu nowych rzeczy, a ostatnio zrobiłam sporo szydełkiem. Nadrobię.
Przy okazji prezentowania Hello Kitty 1, zapowiadałam, że pojawi się też jej koleżanka (a może siostra bliźniaczka?) No i jest:
Tak samo jak ta poprzednia ma ruchome kończyny i może siedzieć (nawet lepiej jej to wychodzi niż tej różowej):
Tamta miała zdjęcie leżące, to i ta też mieć musi (wiadomo jak to jest pomiędzy rodzeństwem):
I razem. Niebieska i różowa, siedzą sobie zgodnie:
Niebieskiej zrobiłam większy kwiatek na sukience (takiej wielkości jak przy uszku), lepiej mi się podoba. Niby schemat ten sam, robione tak samo, a jednak za każdym razem wychodzi trochę inaczej:
Po raz pierwszy główkę robiłam nową metodą: nie każdy rząd od nowa, tylko na okrągło, spiralnie. Dzięki temu nie ma brzydkiego "szwu" i wszystko pięknie się prezentuje, nawet z tyłu. No... może zdjęcie tego nie oddaje, ale to wina zdjęcia, nie Hello Kitty, musicie mi uwierzyć na słowo - wygląda naprawdę ładnie:
Polecam szczerze ten sposób, trzeba tylko zaznaczać sobie początek rzędu, bo się myli. A tu fotka z pierwowzorami:
Córka coś tam przebąkiwała na temat Hello Kitty w zielonej sukience, ale... nie, koniec. Dwie wystarczą. Cieszę się, że przynajmniej się nimi bawi.
Włóczka: biała i różowa: amina (nie almina), niebieska: camilla, szydełko: 3,5
Pozdrawiam,
jejku, jakie śliczne te dwa misiaki :) zazdroszczę talentu i działaj dalej, kochana :)
OdpowiedzUsuńAlice - działam, działam i nie zamierzam przestać ;-). Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz.
OdpowiedzUsuń