Kokardki są zawiązane i przyszyte na stałe. Całe szczęście, że wpadłam na taki pomysł, bo Lenka od razu za nie chwyciła.
Aby buciki dobrze trzymały się na nóżce i łatwo zakładały zrobiłam z boku paseczek zapinany na guziczek. Biała kropka na czerwonym tle, jak na kokardce:
I to wszystko. Podobają się Wam? Bo mnie się podobają za sam fakt, że są małymi bucikami ;-)
Pozdrawiam, miłej niedzieli,
piękne, aż szkoda, że dzieciaki tak szybko rosną :(
OdpowiedzUsuńButki przepiękne!!!Kopciuszek nie miał piękniejszych:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję ;-* za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńJakie piękne paputki:)) Wstążeczka dodaje im uroku. Słodziutkie:))
OdpowiedzUsuńWstążeczka praktycznie "robi" całość, bo buciki proste. Zgadzam się - słodziutkie ;-)
Usuń