Translate

poniedziałek, 4 maja 2015

Magnolie i tulipany - cz. I

Magnolie i tulipany, ale... bez magnolii. Postanowiłam podzielić ten post na dwie części coby nie przytłaczać Was ogromem zdjęć. Zacznijmy od tulipanów.

Tytułem wstępu: wczoraj zrealizowałam wreszcie swoje odwieczne pragnienie odwiedzenia Ogrodu Botanicznego w Powsinie celem obejrzenia kwitnących magnolii. Powiem jednym słowem: PRZEPIĘKNE! Żadne zdjęcia nie oddadzą ich urody - to trzeba zobaczyć. Magnolie zachwycają, nawet gdy widzimy pojedyncze drzewko u kogoś w ogródku, a co dopiero dziesiątki gatunków, kształtów i kolorów w jednym miejscu. Serdecznie polecam odwiedzić to miejsce.

Zmierzając do tych magnolii natknęłam się też na tulipany. Nie mogłam nie zatrzymać się i nie nasycić oczu ich pięknem. Część już niestety przekwitła, ale dużo jeszcze zostało do podziwiania. Mnóstwo ciekawych gatunków, wiele z nich widziałam po raz pierwszy.

Tulipany BRODATE, rodzaj znany i spotykany w przydomowych ogródkach, ale jaki piękny: 




Tulipan AKEBOO, duży i pełny kwiat. Nie przepadam za żółtymi kwiatami, ale ten mnie zachwycił swoim kształtem i wielkością, pięknie rozkwita maksymalnie rozchylając swe płatki:


Niczym róża - tulipan MIRANDA, również duży i pełny kwiat, mnóstwo płatków i też kielich pięknie się rozchyla:



Głęboki bordowy kolor, pełny kwiat, jednak zachowujący swój tulipanowy kształt - to RED ACE:


CASABLANKA, przepiękny:


Nie mam nazwy, ale też musiałam go uwiecznić ze względu na oryginalny kolor:


Te wyglądają na zwykłe, ale nic bardziej mylnego - kwiaty są ogromne. Tulipan PURISSIMA:


Te są maleńkie, subtelne i niby niepozorne, ale nie da się ich nie zauważyć - tulipanki LILAC WONDER:


Nie miałam pojęcia o ich istnieniu, piękne kwiaty rozkwitające tuż przy ziemi, oryginalne liście, bardzo mi się podobały. Niestety nie było przy nich nazwy.


Miniaturowa wersja powyższych, podobne liście i kwiaty, i też bez łodyżek - LITTLE PRINCESS:


Niczym krokusy, nie zapisałam nazwy. Małe i delikatne:


Subtelne piękno tulipanów PEPERMINT:


Duże, pyszniące się swą urodą tulipany (też nie wiem jak się nazywają):


URUMIENSIS, niewielkie, o ładnym kształcie:


Tulipany. Niby zwyczajne kwiatki, które są w każdym ogródku, a jednak potrafią zaskoczyć. Nie spodziewałam się jak potrafią być różnorodne. Każdy inny i każdy piękny w swoim rodzaju. Mam nadzieję, że zdjęcia chociaż odrobinę oddały ich urodę i mogłam się z Wami podzielić swoimi zachwytami.

Zapraszam Was na następny post, w którym pokażę MAGNOLIE.

Pozdrawiam,


6 komentarzy:

  1. Pierwsze i różowe duże posiadam - reszty nie - super kolekcja tulipanów !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama przyjemność kolekcjonować takie piękności. U mnie w ogródku tylko 3 gatunki, ale co się napatrzyłam na te - to moje ;-).

      Usuń
  2. Te tulipany są zachwycające. Zawsze podziwiam takie różniste cuda w ogrodzie mojej Mamy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama też kocha kwiaty i ma ich dużo, ale oczywiście OB nie przebije ;-).

      Usuń
  3. Przepiękne :) Niektóre widzę pierwszy raz :)
    Najbardziej podobają mi się te postrzępione i ta w kolorze pomarańczowo-żółtym :)
    Czekam na kolejne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Moje ulubione to te z kwiatami tuż przy ziemi - piękne i niezwykłe.

      Usuń

Będzie mi baaardzo miło przeczytać Twój komentarz. Każde pozostawione słowo daje mi napęd do dalszego działania, więc jeśli byłaś/byłeś u mnie i Ci się spodobało, napisz coś.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...