Translate

środa, 10 grudnia 2014

Piórniki

Środa z dinozaurem ;-). Wczoraj pokazywałam Wam rzeczy szydełkowe, więc dzisiaj dla urozmaicenia - szycie. Bo ja, proszę państwa, też szyję. Co prawda porzuciłam to zajęcie dla szydełkowania, ale swego czasu szyłam dużo. Można powiedzieć, że dzięki temu moja garderoba (i ja sama ;-)) wyglądała jako tako. Ale do rzeczy.

Uszyłam dzieciom piórniki:


Jeden dla córki:



Drugi dla syna:





Po tym jak spędziłam dwa dni na szyciu, syn powiedział, że jednak nie potrzebuje piórnika, a córka swój zgubiła ;-). Nosi do szkoły piórnik brata.


Całkiem udane wyszły. Teraz, po namyśle, wszyłabym w środek jakąś tkaninę usztywniającą.

Robiłam zdjęcia podczas powstawania piórnika. Jeśli macie ochotę na kursik, dajcie znać.


Pozdrawiam,

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajne piórniki. Szkoda, że córka zgubiła czerwony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-). Jest gdzieś w domu, więc może się znajdzie.

      Usuń
  2. Rewelacyjne piórniki :)
    Ja to z szyciem jestem całkiem na bakier :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;-). Ja się nauczyłam, bo potrzebowałam. Samo zajęcie może nie jest moim ulubionym, ale podoba mi się to, co można z tą umiejętnością zrobić.

      Usuń

Będzie mi baaardzo miło przeczytać Twój komentarz. Każde pozostawione słowo daje mi napęd do dalszego działania, więc jeśli byłaś/byłeś u mnie i Ci się spodobało, napisz coś.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...