Translate

poniedziałek, 28 maja 2012

Bieżniki - cz. II

Podobno jednym z warunków prowadzenia poczytnego bloga jest systematyczność. No to ja piszę systematycznie - raz na miesiąc ;-). Dzięki, że mimo to do mnie zaglądacie ;-*. Znowu chorowałam, a wcześniej byłam na wyjeździe. Mam dużo rzeczy do pokazania, pojawią się już niedługo.

Dziś następny bieżnik z serii "na prezenty". Tym razem w kształcie rombu:


Jednak na ciemnych meblach zdecydowanie lepiej wygląda.


Prawda?

Trochę danych technicznych (dla mojej pamięci, a może i komuś z Was też się przyda): romb 6x6 kwiatków daje bok równy 49 cm, długość (po dłuższej przekątnej): 81 cm, szerokość (po krótszej przekątnej): 49 cm. Nici: napisałam poniżej. Zeszło dokładnie 3/4 motka, czyli 75 g. Nr szydełka: żebym to ja pamiętała...

Jak widać, bieżnik (czy serwetę w kształcie rombu też można nazywać bieżnikiem?) jest zrobiony z elementów - 36 małych kwiatuszków. Podobnie jak w poprzednim do zrobienia wykorzystałam nici Maxi, to jedne z moich ulubionych. Są porządne, dobrze skręcone, z połyskiem, lekko sztywne - idealne do serwet. Choć i bluzkę zdarzyło mi się nimi robić i również byłam zadowolona. Wracając do nici, zobaczcie jak ładnie wygląda zrobiony nimi wzór, jest jak gipiura:


Tak wygląda pojedynczy element z bliska:


Robiłam już kiedyś bieżnik wg tego wzoru, ale z cieniutkich nici (tzw. dziesiątek), stąd było potrzeba więcej kwiatuszków, w tym poniżej jest ich okrągłe 100! Było co robić, ale dzięki takim niciom bieżnik jest delikatny, prawie jak mgiełka. Ten został u mnie i nikomu go nie oddam, bo bardzo go lubię. 


Słabo zdjęcia mi wyszły, ale chyba widać różnicę w grubości?


Tu macie porównanie. Bieżniki są prawie jednakowej wielkości, przy czym jeden jest ze 100 elementów, a drugi (tylko) z 36: 


Oba mi się podobają, każdy ma swój urok. A Wy jakie lubicie serwety: cienkie i delikatne czy grubsze i bardziej wyraziste?

Pozdrawiam i obiecuję notkę jeszcze w tym tygodniu, 

18 komentarzy:

  1. Witam serwety obie pięknie się prezentują,ja wolę nici cieńsze.Moje ulubione nici to"Muza".Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, "Muzę" też bardzo lubię. Ma taką grubość pomiędzy "Maxi" a "dziesiątkami", więc też jej używam, w zależności do czego potrzebuję.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  2. Są piękne!!Napracowałaś się!
    Praca nad serwetami z elementów wymaga wiele cierpliwości...ja jej nie mam,więc do wieloelementowych robótek się nie zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To zależy, można robić stopniowo po jednym kwiatku, ma się wtedy takie poczucie częściowo skończonej pracy, a nie rozgrzębanej ;-). W przypadku serwet wielkość można regulować poprzez liczbę elementów, więc nitki lepiej usuwać na bieżąco, wtedy nie jest to takie uciążliwe. Gorzej z ubraniami, kiedy zostawiam nitki, bo do końca nie wiadomo czy będzie pasować. Wtedy tak, to może być barrrdzo irrrytujące. Ja z kolei nie mam cierpliwości do drutów.
    Dziękuję za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie można robić po kilka elementów a za jakiś czas poskładać to w całość. Serweta wyszła Ci piekna (i jedna i druga):))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja łączę elementy od razu, w ostatnim okrążeniu - tak jest najwygodniej. Wiesz jak? Jak chcesz to wyślę Ci jakiś schemat. Zszywanie na koniec to dopiero by była katorga, jeszcze większa niż chowanie nitek ;-))).

      Usuń
  5. coś pięknego, podziwiam za wytrwałość:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejna bardzo zdolna artystka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudeńka tworzysz .
    Piękne prace.
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, jak miło się czyta Wasze komentarze ;-). Dziękuję pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  9. wole ciensze, ale podziwiam wszystkie, bo po kursie szydelkowym okazalo sie, ze mam dwie lewe rece :) artdeco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to tylko kwestia wprawy. Zacznij od małych rzeczy, a zobaczysz, że się wciągniesz. Może prosta serwetka?

      Usuń
  10. Mais um lindo trabalho, amei!
    Nely

    OdpowiedzUsuń
  11. Nely, muito obrigado pelas suas amáveis ​​palavras ;-))).

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne bieżniki, uwielbiam takie kwiatowe schematy:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak - kwiatowe motywy są urocze. Dziękuję za miły komentarz ;-).

      Usuń

Będzie mi baaardzo miło przeczytać Twój komentarz. Każde pozostawione słowo daje mi napęd do dalszego działania, więc jeśli byłaś/byłeś u mnie i Ci się spodobało, napisz coś.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...