Te białe choinki tak mnie urzekły, że postanowiłam je mieć. Są już ze mną 2 lata i wciąż cieszą moje oczy:
Mają trzy różne wielkości:
Po dwie z każdej:
To jedna z nielicznych ozdób "pozachoinkowych". Do tej pory skupiałam się tylko na dekorowaniu drzewka, ale czas to zmienić. W tym roku (po przemeblowaniu) choineczki znalazły swoje miejsce na komodzie i mogę je ładnie wyeksponować. Oczywiście docelowo nie będzie tam tej gałęzi, to tylko do zdjęcia, chodzi o to, że wreszcie mam je gdzie postawić.
W następnym wpisie będą kolejne szydełkowe dekoracje, tym razem na choinkę.
Pozdrawiam przedświątecznie,
Są cudowne .
OdpowiedzUsuńSpokojnych świąt
Dziękuję.
OdpowiedzUsuńI ja Tobie życzę spokojnych Świąt.
świetne choinki :) wesołych świat życzę również :D
OdpowiedzUsuńGosia, dzięki :-)
OdpowiedzUsuń