Translate

czwartek, 5 maja 2011

Biedronkowe kamienie

lub kamienne biedronki, jak kto woli ;-)

Chciałoby się napisać: Chodź biedronko, wyjdź biedronko, pójdź na słonko, ale... aura mocno niesprzyjająca. Mimo to pojawiły się. Najpierw przyleciała jedna, spoczęła na soczystej trawce:


Tuż za nią, już przetartym szlakiem, nadfrunęła druga. Zatrzymała się nieopodal:


Nastąpiła konfrontacja, pierwsze nieśmiałe spojrzenia:


Chyba się polubią ;-)

Biedronki wykonałam poprzez pomalowanie kamieni farbami. Wiem, że owe kamienie mogły być wybrane bardziej starannie i dzięki temu owady zyskałyby na zgrabności, ale... dziecko nie mogło się doczekać i musiało mieć już. Zresztą Lila dzielnie pomagała w malowaniu, próbując przy okazji przeforsować swoją koncepcję wyglądu ostatecznego biedronek. Są jakie są, nam się podobają, a widać, że i sobie nawzajem przypadły do gustu ;-)))

Pozdrawiam,

4 komentarze:

  1. Świetny pomysł,a biedroneczki prezentują się wspaniale!!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne,chyba odgapię.Pozdawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł!!!! Też mam chęć odgapić, tym bardziej, że kameni nie brak:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny, dziękuję za miłe komentarze. Odgapiajcie sobie ile wlezie. Przyznaję się, że też te biedronki gdzieś podpatrzyłam. Można zrobić inne zwierzątka. Fajnie wyglądają w ogródku.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi baaardzo miło przeczytać Twój komentarz. Każde pozostawione słowo daje mi napęd do dalszego działania, więc jeśli byłaś/byłeś u mnie i Ci się spodobało, napisz coś.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...