Czas dodać coś świątecznego ;-).
Miałam koszyczek, który wyglądał dość zwyczajnie - prosty, wiklinowy. Może to i dobrze, bo nie odwraca uwagi od zawartości. Do święcenia mam inny, więc ten postanowiłam troszkę podrasować. Dorobiłam mu koronkę:
Idealnie pasuje do przechowywania tych jajek, które zrobiłam kiedyś tam. Do tej pory zawieszałam je na gałązkach, jako dekorację, ale można i tak.
W środku rafia. Prosto, minimalistycznie, ale zarazem elegancko - tak jak lubię. I już nie potrzeba serwetki do środka.
Zbliżenie na bohaterkę wpisu:
Koronkę zrobiłam z mojej ulubionej Maxi, projekt własny. Czas wykonania: 1,5 godz.