Staram się walczyć ze swoim zniechęceniem i marazmem. Pewne kroki już przedsięwzięłam, kolejne są w planach. A piszę o tym, bo w Pracowni Artsajke będę też pracować nad samą sobą... Jeszcze nie wiem czy powstanie nowy blog czy notki pojawią się tutaj. Najchętniej skasowałabym ten i zaczęła od nowa, ale szkoda mi starych postów, a w szczególności Waszych komentarzy. Skąd te zmiany? Po pierwsze miałam już dość siebie w takiej formie jak obecnie i chciałam coś ze sobą zrobić, a po drugie odkryłam blogi motywacyjne, które dały mi wiele do myślenia, a tym samym napęd do działania. Będę wdzięczna jak dacie znać czy wolicie ten blog o tematyce ściśle hobbystycznej, czy mogę zaśmiecać go notkami o innej treści.
A teraz wreszcie coś twórczego - wspomniane w tytule muffinki z borówkami amerykańskimi:
To jedne z moich ulubionych, koniecznie zróbcie póki trwa sezon na borówki. Ja jedną porcję owoców sobie zamroziłam, będzie smaczne wspomnienie lata.
