Translate

sobota, 18 czerwca 2011

Nowe czapeczki dla Lenki

Tym razem dwie: kremowa i niebieska. Z pierwszą poszło mi dosyć szybko. Zaczęłam podobnie jak różową, ale później już robiłam innym wzorem, nie chciałam, żeby Lenka wszystkie czapki miała takie same. Tak wyszło:


I w innym ujęciu:


Tu z wkładem w środku, lepiej widać?


Sam wzór:


Jeszcze bliżej:


Powiem Wam nieskromnie: podoba mi się ;-) Pytanie tylko czy będzie dobra? Bo "na oko" robiłam... No i czy spodoba się mamie Lenki, bo sama Lenka raczej nie wyrazi swojej opinii.

Z drugą już poszło gorzej. Dużo gorzej. Uwierzycie jeśli powiem, że finalna czapeczka to piąta wersja? Tak, prułam, bo ciągle coś mi nie pasowało. Najpierw wymyśliłam sobie wzór w kwiatuszki - nie sprawdził się. Sprułam. Potem zmieniłam tył i spróbowałam innym wzorem - też nie. Sprułam. Następnie doszłam do wniosku, że zrobię prostym wzorem i dodam ozdobniki w formie kwiatuszków:


No nie powiem, wyszła. Ale za duża, według mnie. Sprułam. Taka była:


Miałam zostawić na przyszłość, ale włóczki by mi zabrakło na drugą. Więc jeszcze raz podjęłam próbę - źle wyglądał wzór. Ale powiedziałam, że zrobię to zrobię (małe prucia w międzyczasie, nie liczę). Do pięciu razy sztuka:


Też postawiłam na prosty wzór (łuczki, gdzieniegdzie z wypełnieniem) i ozdobiłam kwiatuszkami. Tak samo zakończyłam wiązania. Nie widać tego na fotce, ale brzeg wykończyłam maleńką falbanką:


Na tym zdjęciu podłożyłam coś w środek, żeby lepiej było widać wzór:


Ale chyba nie bardzo widać...


W powiększeniu:


Ta podoba mi się nieco mniej, ale uważam, że obie są niezłe. A dla Was która ładniejsza?

Kremowa czy niebieska?


Niebieska czy kremowa?


Projekt, opracowanie wzoru  i wykonanie: Artsajke
włóczka: Begonia, szydełko: 3,5 

Ufff... zadanie wykonane. Temat czapeczek zakończony. Nie na długo jednak. Będzie wkrótce jeszcze biała. I sukieneczka do tego. Domyślacie się? Komplet do chrztu. Chrzestną będę ;-D.

Jeszcze na koniec prośba maleńka. Coś dziwnego mi się dzieje na blogu - od kilku dni mam rekordową ilość wejść, a komentarzy zero. Ponieważ wiele z Was miało ostatnio problemy z bloggerem, zastanawiam się czy i u mnie coś złego się nie wydarza... Można zostawić komentarz czy nie? Skrobnijcie coś, żebym wiedziała, ok?

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za komentarze,

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...