Tę serwetę pierwszy raz zobaczyłam na blogu Elżbiety. Zauroczyła mnie swoją delikatnością. I choć początkowo miała powstać tylko mała serwetka z jednego elementu to skusiłam się na całość.
Cienki kordonek "Muza", trochę chęci i mam. Zabrakło mi nitki, ale sprułam jedną z tych serwetek, bez żalu.
Serweta jest dosyć spora jak na taką cieniznę - 83 cm. średnicy, a zużyłam nieco ponad 50g nici.
Serweta jest dosyć spora jak na taką cieniznę - 83 cm. średnicy, a zużyłam nieco ponad 50g nici.
Na razie nie pasuje mi na żaden stół, ale zostanie ze mną - tak mi się podoba. Lubicie takie subtelności czy wolicie grubsze wzory, jak gipiura?
