![]() |
źródło wszystkich miniaturek okładek: lubimyczytac.pl |
To był punkt 1. z mojej listy do zrealizowania na rok 2014. Co z pozostałymi punktami?
2. Nadrabiać systematycznie zaległości z klasyki literatury lub realizować któreś z wyzwań czytelniczych (realizuję wszystkie naraz, wybieram z nich wartościowe książki i wykreślam) - wywiązałam się, przeczytałam 11 książek z tych list;
3. Pisać więcej na blogu - hmmm..., ten... tego..., nie licząc zrywu grudniowego nie było z tym najlepiej - tylko 12 postów książkowych, czyli 1 na miesiąc. Słabo, bardzo słabo - punkt niezaliczony. Choć z drugiej strony było więcej notek niż w roku 2013, więc rzeczywiście pisałam więcej ;-);
4. Przeczytać kilka książek z dziedziny biznesu i samorozwoju - punkt zaliczony, przeczytałam 6 książek o tej tematyce. Zamierzam czytać ich więcej, są bardzo pouczające, zwłaszcza te napisane na przykładzie własnych doświadczeń.
Oprócz tego zrealizowałam punty, których sobie nie założyłam, a które wynikły spontanicznie, mianowicie: zmniejszenie ilości nieprzeczytanych książek z domowej biblioteczki (7), czytanie książek z zakresu rozwoju duchowego (4) oraz nieprzypadkowa realizacja własnej listy "do przeczytania" (27). Plan nie zrealizowany w 100 %, ale i tak jestem zadowolona. Bilans: 2 punkty zaliczone, 1 prawie, 1 niezaliczony + 3 zaliczone punkty, których wcześniej nie przewidziałam. Jest dobrze.
Moje plany na 2015 rok? Takie jak powyżej.
A Wy? Robicie sobie jakieś plany czytelnicze, czy sięgacie po książki kiedy macie ochotę?
Pozdrawiam,