Ten również jest w formie rombu. Lubię ten kształt (jakby nie było to inne też ;-)).
Bieżnik jest prawie takiej samej wielkości (bok 43cm, dł. 72cm, szer. 41cm) niż ten poprzedni, ale wzór jest delikatniejszy i mniej "włóczkożerny". bo zużyłam na niego pół motka Maxi. No i mniej pracochłonny, co za tym idzie. Zdjęcie dość słabe, więc pokazuję kwiatuszki w zbliżeniu:
I pojedynczy:
Elementy zdają się zlewać ze sobą, albo raczej wzór się przenika, widać kwiatki i kółeczka. Zupełnie inny efekt niż w ostatnio pokazywanym bieżniku. Każdy jest w innym stylu, ale oba mi się podobają, no może z przewagą na ten pierwszy ;-).
A Wy? Który wolicie?
Pozdrawiam,
